bo tak sobie w Szufladzie zażyczyły Panie :-) Smaki dzieciństwa - no cóż - ja miałam ułatwione zadanie, bo mój przyszywany dziadek był mistrzem cukierniczym :-) Czyli możecie sobie wyobrazić jakie ja miałam ciężkie dzieciństwo : bomby lodowe, torty ananasowe ( do dziś robię ten tort dla mojego syna na urodziny, tak jak dziadek robił go dla mnie :-))) ) , serniki, babki itd itp.... tragedia, do dziś się odchudzam ..........
Po drugie "smak" to dla mnie też zapach " zapach " książek - kocham czytać i pisać pamiętniki , po trzecie "dotyk" - mieszkaliśmy w kawalerce i nie było miejsca dla zwierzęcia - kota miałam dochodzącego - piwnicznego - ale jak Mamy nie było to przemycałam go do mieszkania :-) i tak jak na tym zdjęciu był w biały w plamy - dla mnie to były piękne dni - i to wszystko wyszło mi na tej kartce :-)))
Pięknie zinterpretowałaś temat. Może przepis na tort ananasowy byś na blogu podała, brzmi fantastycznie. Dziękujemy za udział w szufladowym wyzwaniu. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńslicznie zintrepretowany temat i bardzo ładna karteczka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Agnieszka
Super Asiu aż boję się podchodzić.
OdpowiedzUsuń